W Chinach „spowolnienie gospodarki staje się coraz bardziej widoczne”

Od konsumpcji po rynek pracy, od sektora gastronomicznego po sektor nieruchomości – japoński dziennik ekonomiczny Nikkei analizuje oficjalne dane z Chin. Dochodzi do wniosku, że druga co do wielkości gospodarka świata doświadcza ciągłego spowolnienia.
„Spowolnienie chińskiej gospodarki staje się coraz bardziej widoczne”. Ten nagłówek w Nikkei wyraźnie nie spodobał się Pekinowi. Artykuł , opublikowany w poniedziałek 18 sierpnia w chińskojęzycznym wydaniu cyfrowym japońskiej gazety, został ocenzurowany po opublikowaniu w chińskim portalu społecznościowym WeChat. Jednak jego wnioski opierają się na oficjalnych danych chińskich.
W piątek, 15 sierpnia, Chiński Narodowy Urząd Statystyczny opublikował dane gospodarcze za lipiec. Całkowita sprzedaż detaliczna dóbr konsumpcyjnych spadła o 0,14% w ujęciu miesięcznym. Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać nieznaczne – zwłaszcza że konsumpcja utrzymuje się na wyższym poziomie niż rok temu – Nikkei wskazuje, że spadek ten nastąpił po spadku z czerwca: po raz pierwszy od końca 2020 roku taki spadek utrzymuje się przez dwa kolejne miesiące. W tym czasie chińska gospodarka była silnie dotknięta pandemią COVID-19 .
„Sprzedaż samochodów spadła o 1,5%” – czytamy w nagłówku, powołując się na „słabnący efekt subsydiów” mających na celu zachęcenie do zastępowania samochodów z silnikami spalinowymi pojazdami elektrycznymi.
Japońska gazeta zauważa zmianę mentalności wśród młodych chińskich konsumentów, mocno dotkniętych nasyconym rynkiem pracy. „Wśród nich rośnie świadomość [konieczności] oszczędzania pieniędzy” .
Polityka oszczędności narzucona urzędnikom państwowym ma również na nich wpływ, zauważa nagłówek. Na przykład w maju Pekin wprowadził dyrektywę zakazującą podawania wykwintnych potraw i napojów alkoholowych podczas oficjalnych posiłków. Jedną z bezpośrednich konsekwencji był spadek obrotów w sektorze gastronomicznym.
Pesymizm nie ogranicza się do konsumpcji. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy roku inwestycje przedsiębiorstw prywatnych w aktywa trwałe (tj. długoterminowe zakupy poza nieruchomościami) spadły o 1,5% rok do roku. Sytuacja na rynku nieruchomości, który od kilku lat pogrążony jest w kryzysie , również nie uległa poprawie: „inwestycje w tym sektorze spadły o 12% w ciągu jednego roku”.
Chociaż 12 sierpnia wprowadzono szereg działań mających na celu stymulację zadłużania się gospodarstw domowych i ich konsumpcji, Chińczycy nadal nie są gotowi do wydawania pieniędzy. Pomimo spadku stóp procentowych w bankach, oszczędności nadal rosną. Co istotne, kwota nowych kredytów udzielonych przez banki była niższa niż kwota spłat dokonywanych przez kredytobiorców, co stanowi „pierwszy punkt zwrotny od lipca 2005 roku”. Spadek kredytów udzielanych gospodarstwom domowym, takich jak kredyty konsumpcyjne i hipoteczne, był szczególnie wyraźny.
Wzrost wydatków na ubezpieczenia od bezrobocia jest również oznaką słabej kondycji chińskiej gospodarki. W pierwszym półroczu tego roku wydatki te wzrosły o 27% w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku, co odzwierciedla „pogorszenie warunków zatrudnienia młodzieży”.
Courrier International